Dwoje maluchów zagląda przez dziurkę od klucza do sypialni rodziców.
Chłopiec mówi do siostry:
- Co za paskudztwo, a nam to w nosie nie pozwalają podłubać...
- Mamusiu, dzieci w szkole mowia mi ze mam duze okulary !!
- Jasiu, nie przejmuj sie, zdejmij je w przedpokoju, umyj rece i chodz na obiad.
Po jakims czasie do domu wraca naprany ojciec i od progu wola :
- Cholera jasna, kto tu kolarzowke w przedpokoju postawil !!!
- Mamusiu, nasz sasiad powiedzial, ze jestes fajna babka, i chetnie by cie
zarznal...
- Zerznal synku, zerznal...
- Mamo, dzis na lekcji pan od matematyki pochwalil mnie!
- To bardzo ladnie, a co powiedzial?
- Ze wszyscy jestesmy idiotami, a ja - najwiekszym!
Po upojnej nocy ze słonicą mrówek idzie spać. Rano wstaje i widzi, ze zamęczył nocnymi igraszkami ukochana. Wiec wściekły wziął się do kopania grobu. I mruczy pod nosem:
- K...., jedna noc przyjemności i cale życie kopania.
W czasie zjazdu absolwentow stary profesor pyta dawnego ucznia:
- A, ty Jasiu, ile masz dzieci?
- Osmioro! - odpowiada z duma byly uczen.
- No, tak - mruczy nauczyciel - W klasie tez nigdy nie uwazales.
Przychodzi corka do matki i mowi:
- Mamusiu jestem w ciazy.
- Dziecko, a gdzie ty mialas glowe?
Wnuczek poszedł z babcia do kościoła w Zaduszki. Słucha jak ksiądz czyta
wypominki:
"Za dusze Jana, Marcina, Henryka, za dusze Adama, Andrzeja, Teofila..."
Chłopiec słucha, słucha, w końcu zaniepokojony ciągnie babcie za rękaw:
"Babciu, chodźmy stad, bo on nas wszystkich zadusi!"
Maly chlopiec placze na ulicy.
- Co sie stalo, synku? - pyta starsza pani.
- Mama dala mi pieniadze na chleb i mleko, a ja je zgubilem. Teraz na pewno
dostane lanie...
- Masz tu pieniadze na chleb i mleko i juz nie placz - starsza pani glaszcze
chlopca po glowie i odchodzi.
Chlopiec biegnie na rog ulicy do dwoch kolezkow i wola:
- Jeszcze trzy takie i mozemy isc do kina!
Pani kiedys w szkole oglosila konkurs na najladniejsze zdanie z wyrazem
ananas. Nastepnego dnia dzieci przynasza i czytaja swoje zdania, a Jasio
siedzi cichutko. W koncu pani mowi:
- No Jasku, a moze posluchamy Twojego zdania ?
Na to Jasio otwiera zeszyt i zaczyna czytac :
- Wczoraj tatus kupil cala skrzynke jablek. Sam je wszystkie zjadl,
ananas wypial dupe